Kolejna „bardzo stara” realizacja, nie wiem czy nie pierwsza dla JTT Computer. Można rzec, że od tego zaczęła się moja fotografia reklamowa. Twarde dyski komputerowe wyglądały wtedy całkiem podobnie do dzisiejszych ale pojemności trochę odbiegały. Nasz  firmowy miał 40 MB i to było bardzo dużo. Pewnie niewiele więcej miał ten ze zdjęcia.

 

Co do idei – mur kamienny (szczególnie granitowy) kojarzy się z trwałością. Dysk w niego wmontowany, w dodatku w idealnym stanie, też z tego skorzysta. Jest też związek na „twardości”. Zupełnie nie pamiętam z jakim sloganem to chodziło. Na płaszczyźnie obrazowej mamy też bardzo klarowną sytuację – nic nie odwraca uwagi od obiektu zdjęcia. Jako Ciekawostka kompozycja otwarta rzadziej używana w fotografii reklamowej czy advertorialu.

Od strony zaś fotograficznej zwróciłbym Waszą uwagę na trzy aspekty:

  • plan leżał na ziemi, realizacja była w poziomie (czyli fota została jeszcze obrócona do pionu)
  • głębia ostrości jest położona równolegle do muru
  • bardzo ciekawy jest podział funkcji światła, dwa identyczne reflektory, pozornie jednakowo postawione i kompletnie różna rola na planie. Reflektor świecący od góry bardzo silnie odbijał się w lustrzanej powierzchni dysku i nieznacznie oświetlał kamienie. Gdyby wykonać fotografię byłaby jasna metaliczna powierzchnia na ciemnym, praktycznie czarnym tle. Drugi spod aparatu zachowywał się zupełnie inaczej dając mdły, mało kontrastowy obraz w którym to nawet kamienie były jaśniejsze. Należało więc tak dopasować moce reflektorów aby wyszedł zamierzony efekt. Wymyśliłem sobie to wtedy i przydało mi się na całe życie. Błyszczące powierzchnie pozwalają na łatwą separację funkcji światła.

Rozbiórkowe kamienie zakupiliśmy od odpowiedniej komórki miasta odpowiedzialnej za remonty ulic. Największym problemem było znalezienie głazów o odpowiedniej wysokości. Pamiętam, że przerzucaliśmy stosy kamieni aby znaleźć te dwa właściwe – zobaczcie, że warstwa z  dyskiem jest węższa od pozostałych. Z drobnych smaczków – na dole planu umieściłem parę rachitycznych, uschniętych badyli a naszemu klientowi oświadczyłem:

– tych parę roślinek jest bardzo ważnych, symbolizują one nietrwałość egzystencji biologicznej wobec trwałości kamienia   (no i waszego produktu)

Więcej pytań nie było. Pierwsze „ważne” zdjęcie reklamowe otworzyło drogę dla następnych.